Rok temu zmarł Jarosław Kukulski
Jarosław Kukulski, kompozytor, pianista, aranżer i dyrygent, zmarł 13 września 2010 roku po długiej chorobie. Miał 66 lat.
2011-09-13, 10:45
Posłuchaj
Jarosław Kukulski był mężem Anny Jantar, która zginęła w katastrofie lotniczej 30 lat temu, a także ojcem piosenkarki Natalii Kukulskiej. Z drugą żoną Moniką Borys, miał syna Piotra Kukulskiego.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach>>>
Kukulski napisał wiele piosenek, w tym takie przeboje, jak: "Najtrudniejszy pierwszy krok", "Tyle słońca w całym mieście" i "Za każdy uśmiech". W latach 70. był autorem największych sukcesów Anny Jantar, to dla niej skomponował wiele utworów, które do dziś pojawiają się na listach przebojów.
Po śmierci piosenkarki pisał dla córki i wielu innych znanych artystów - Ireny Jarockiej, Eleni, Krzysztofa Krawczyka, Haliny Frąckowiak, Felicjana Andrzejczaka, Bogusława Meca, Jadwigi Strzeleckiej. Współpracował z największymi polskimi tekściarzami, Januszem Kondratowiczem, Markiem Dutkiewiczem, Bogdanem Olewiczem, Andrzejem Kuryło.
W latach 70. w plebiscycie "Panoramy" trzykrotnie otrzymał tytuł kompozytora tygodnia. W 1976 roku zajął pierwsze miejsce w kategorii muzyków - aranżerów.
"Melodia, która trafia do wszystkich odbiorców"
Urodził się 26 maja 1944 roku we Wrześni. Ukończył Liceum Muzyczne w Poznaniu i Wydział Instrumentalny Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w klasie oboju. Przez pewien okres grał jazz w zespołach dixielandowych.
Od 1968 roku kierował instrumentalno-wokalną grupą "Waganci", której solistką rok później została Anna Jantar. Wskutek częstych zmian personalnych, Kukulski rozwiązał grupę i skoncentrował się na karierze solowej żony.
W 2005 roku z okazji 35-lecia pracy kompozytorskiej ukazała się płyta Jarosława Kukulskiego "Moje Piosenki" z jego największymi przebojami. Jarosław Kukulski został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski.
O swojej twórczości mówił: "piszę różne formy muzyki rozrywkowej, ale staram się swoje utwory tak konstruować, aby dzięki melodii trafiały do wszystkich odbiorców, a jednocześnie "oprawiać" je w takie ramy, by mogły liczyć na uznanie profesjonalistów muzyki rozrywkowej. Są to sprawy niezmiernie trudne do pogodzenia..."
IAR,kk
REKLAMA