Rośnie bilans ofiar katastrofy w Buenos Aires
Na jednym ze skrzyżowań w stolicy Argentyny, Buenos Aires, doszło do zderzenia dwóch pociągów i autobusu. 12 osób zginęło, a 212 zostało rannych.
2011-09-14, 10:00
Do katastrofy doszło w czasie porannego szczytu komunikacyjnego w pobliżu dworca Flores. Według wstępnych ustaleń, kierowca autobusu usiłował przejechać przez tory, tuż przed zbliżającym się pociągiem.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach>>>
Wypełniony pasażerami autobus został uderzony, przeciągnięty po torach i zmiażdżony przez wjeżdżający na stację pociąg, który następnie wykoleił się i uderzył w inny pociąg, jadący w przeciwnym kierunku.
Uwięzionych we wrakach rannych trzeba było wyciągać za pomocą specjalistycznych narzędzi. Helikoptery medyczne zabierały poszkodowanych do pobliskich szpitali. 12 osób zmarło, w tym kierowca autobusu. 212 jest rannych, wśród nich są osoby, które w chwili zderzenia przebywały na peronie.
Argentyńskie władze transportowe zapewniają, że sygnalizacja i szlabany na przejeździe były w pełni sprawne. Świadkowie mówią jednak, że jedna z barierek nie domykała się, tworząc przestrzeń, przez którą przejechał autobus, mimo dzwonków ostrzegawczych.
Ten wypadek to największa od dziesięcioleci katastrofa kolejowa w Buenos Aires. W lutym br. w miejscowości San Miguel niedaleko stolicy Argentyny zderzyły się dwa pociągi pasażerskie. Zginęły wtedy cztery osoby, a ok. 70 odniosło obrażenia.
IAR,PAP,kk
REKLAMA