ABW szukała haków na Wałęsę? Hofman: pierwsze słyszę
Rzecznik PiS Adam Hofman jest zniesmaczony artykułem "Gazety Wyborczej", która opisuje działania za rządów PiS, wobec Jarosława Wałęsy, syna byłego prezydenta.
2011-09-21, 12:30
Posłuchaj
"Gazeta Wyborcza" pisze na pierwszej stronie, że służby co najmniej dwa razy zbierały informacje dotyczące posła PO Jarosława Wałęsy. "Przez młodego wyjdziemy na starego" - miał powiedzieć Jarosław Kaczyński, gdy szef ABW Bogdan Święczkowski przekazał mu informacje o rzekomych powiązaniach syna Lecha Wałęsy ze światem przestępczym.
Hofman powiedział w Salonie Politycznym Trójki, że nic mu nie wiadomo o sytuacjach opisywanych w artykule i że źródło tych informacji nie jest wiarygodne.
Słowa Kaczyńskiego, miał przekazać b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek, w swoich zeznaniach podczas śledztwa ws. inwigilacji dziennikarzy w czasach rządów PiS. Potem miał powtórzyć te zeznania przed sejmową komisją ds nacisków. Kaczmarek pytany o to przez Gazetę Wyborczą, nie chciał zdradzać szczegółów ze względu na tajemnicę śledztwa. Mówi jednak, że dobrze, iż zachował się jakiś dokument w tej sprawie, bo to potwierdza wiarygodność jego zeznań.
O tym dokumencie pisze gazeta. Tajna notatka w tej sprawie - szyfrofaks - miała być omawiana na spotkaniu szefa ABW z premierem, szefami CBA, resortu sprawiedliwości i MSWiA wiosną 2007 roku.
- Mimo że w notatce są zastrzeżenia o jednoźródłowym charakterze tych rewelacji i "rzekomych" przestępczych powiązaniach Jarosława Wałęsy, wszczęto działania operacyjne mające przynieść nowe dowody. Okazało się, że nic nie znalazło potwierdzenia, a młody Wałęsa jest czysty - mówi gazecie oficer ABW. Działania przerwał upadek rządu PiS jesienią 2007 roku.
Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek złożył zeznania podczas śledztwa ws. inwigilacji dziennikarzy w czasach rządów PiS. Kaczmarek był kiedyś jednym z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniew Ziobry. Obecnie oskarżany przez nich o zdradę i nazywany "agentem śpiochem".
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
Jarosław Wałęsa miał być powiązany z "Zacharem" - gangsterem z Trójmiasta. Panów miały łączyć ze sobą wspólne interesy. - Okazało się, że młody Wałęsa jest czysty - powiedział gazecie oficer ABW.
IAR, "Gazeta Wyborcza"/ sm
REKLAMA