Protest w 10. rocznicę interwencji w Afganistanie

Około 20 osób protestowało w Warszawie przeciw zaangażowaniu polskich wojsk w Afganistanie.

2011-10-07, 09:45

Protest w 10. rocznicę interwencji w Afganistanie
Protest w 10. rocznicę wybuchu wojny w Afganistanie, organizowany przez Inicjatywę Stop Wojnie przy stacji metra Centrum w Warszawie. . Foto: (fot. PAP/Radek Pietruszka)

Posłuchaj

Relacja Pawła Buszko: pikieta w 10. rocznicę interwencji w Afganistanie
+
Dodaj do playlisty

- Jesteśmy tutaj nie przypadkiem w ostatni dzień przed ciszą wyborczą, by powiedzieć tzw. naszej klasie politycznej: "Chcemy pracy i mieszkań, a nie wojen. Żądamy wycofania wojsk polskich, wojsk okupacyjnych z Afganistanu" - mówił Filip Ilkowski z Inicjatywy "Stop wojnie", która jest organizatorem protestu.

 Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

Mówił, że tylko w 2011 roku Polska wydała na Afganistan ponad 1 mld zł. Podkreślił, że zginęło tam 29 polskich żołnierzy, ale także tysiące cywili afgańskich - ofiar, których nikt nie liczy. - Jesteśmy przeciwni tej wojnie, gdyż nie ma ona nic wspólnego z prawami człowieka, ze sprawiedliwością. Ta wojna nikogo nie wyzwala. To wojna okupacyjna, w której giną tak naprawdę tysiące niewinnych ludzi, cywilów. Im dłużej trwa wojna, tym więcej jest ofiar. Pierwszym krokiem ku stabilizacji w Afganistanie musi być wycofanie wojsk okupacyjnych - powiedział.

Gorzej niż za talibów

Prezes Stowarzyszenia Edukacja dla Pokoju prof. Piotr Balcerowicz w raporcie "Afganistan 2011" ocenił, że pod wieloma względami sytuacja w Afganistanie jest dużo gorsza niż 10 lat temu pod rządami talibów.

Balcerowicz wskazuje co prawda na "umiarkowane sukcesy" - poprawę edukacji, dostaw energii elektrycznej, rozwój telefonii komórkowej, lepszą opiekę zdrowotną, pozycję kobiet, przeprowadzenie wyborów prezydenckich. Podkreśla jednak, że lata 2001-2011 to "okres zaprzepaszczonych szans".

Jako zdecydowanie gorszy ocenia stan bezpieczeństwa. Ocenił też, że układ polityczny stworzony w wyniku "amerykańskiej inwazji" jest "skrajnie skorumpowany". Wskazał, że afgańska gospodarka jest w znacznym stopniu uzależniona od pomocy zagranicznej. Zaznaczył, że 42 proc. Afgańczyków żyje poniżej krajowego poziomu ubóstwa.

Finanse na wojnę

Podkreślił, że liczba afgańskiej ludności cywilnej, która zginęła w ciągu ostatniej dekady - wedle różnych szacunków - waha się od 17 tysięcy do ponad 38 tysięcy. - Wiele wskazuje na to, że koszty polskiej misji w Afganistanie w 2010 r. wyniosły blisko 2 miliardy złotych, natomiast dla organizacji pozarządowych niosących pomoc rozwojową w Afganistanie przeznaczono 3 miliony złotych, czyli półtora promila całej sumy - zauważył.

Stowarzyszenie Edukacja dla Pokoju angażuje się w działania przede wszystkim w regionach pozaeuropejskich, dotkniętych nędzą lub wojną: budowę szkół, zbiorników wodnych, organizuje kursy, szkolenia dla uczniów, naukę czytania i pisania dla dorosłych. Na swej stronie internetowej informuje, że wiele z projektów jest dofinansowywanych z MSZ.

7 października mija dziesiąta rocznica rozpoczęcia międzynarodowej interwencji, pod dowództwem USA, w Afganistanie. Operacja militarna nastąpiła w odpowiedzi na zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 roku.

Według zapowiedzi ubiegłorocznego szczytu NATO misja ISAF (Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa) ma zmieniać charakter z bojowego na szkoleniowy, operacja bojowa ma się zakończyć w 2014 r. Wycofywanie wojsk będzie jednak uzależnione od rozwoju sytuacji i zdolności afgańskich władz do przejęcia odpowiedzialności za kraj.

/
(fot.
(fot. PAP/Radek Pietruszka)



Polski kontyngent wchodzi w skład podporządkowanych NATO Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF). Zadania polskich żołnierzy to zapewnienie bezpieczeństwa w prowincji Ghazni, w tym ochrona przebiegającego przez prowincję Ghazni odcinka drogi Kabul-Kandahar oraz drogi Ghazni-Szarana.

Kończąca się obecnie IX zmiana PKW Afganistan liczy do 2,6 tys. żołnierzy i pracowników na miejscu oraz 400 w odwodzie. Od następnej zmiany ma być to do 2,5 tys. żołnierzy w Afganistanie oraz 200 w odwodzie.

sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej