Polacy w Afganistanie głosują w bazach i stolicy
Polscy żołnierze w Afganistanie mogą oddać głos w jednym z ośmiu lokali wyborczych w bazach wojskowych.
2011-10-09, 14:40
Posłuchaj
major Szczepan Głuszczak: karty do głosowania dotarły drogą lotniczą
Dodaj do playlisty
Wszystkie punkty do głosowania zostały otwarte o godzinie 7 miejscowego czasu czyli o 4.30 czasu warszawskiego.
Polski kontyngent w Afganistanie liczy 2600 żołnierzy, ale uprawnionych do głosowania w bazach wojskowych jest więcej, bo w Afganistanie trwa rotacja wojska. Na miejscu są nie tylko żołnierze z obecnej, 9. zmiany, ale także ich zmiennicy z 10. zmiany. Ze względów operacyjnych wojsko nie podaje dokładnej liczby uprawnionych do głosowania w poszczególnych bazach.
Czytaj relację na żywo z wyborów parlamentarnych 2011 >>>
W każdym z lokali wyborczych przez cały dzień pracuje składjąca się z ochotników komisja. Rzecznik polskiego kontyngentu major Szczepan Głuszczak podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że przygotowania do wyborów rozpoczęły się już kilka tygodni temu, kiedy zostały powołane komisje wyborcze, a jej członkowie przeszli szkolenie z polskim konsulem. - Do bazy Ghazni żołnierze grupy łączności odpowiednio wcześniej przywieźli z Kabulu karty do głosowania, które później drogą lotniczą zostały dostarczone do innych baz, w których są komisje wyborcze - dodał major Głuszczak. W ten sam sposób karty z głosami trafią z powrotem do polskiego konsulatu w Kabulu.
REKLAMA
Poza ośmioma lokalami wyborczymi w bazach wojskowych, w Afganistanie czynny jest także lokal wyborczy w ambasadzie w Kabulu. Tam swój głos mogą oddać pracownicy ambasady, a także kilkunastu Polaków-cywilów mieszkających w afgańskiej stolicy.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, to
REKLAMA