Kowal: PJN nie składa broni, będziemy rozliczać
Prezes partii Polska Jest Najważniejsza Paweł Kowal złożył gratulacje tym, którzy zwyciężyli w wyborach i podziękował 300 tys. Polaków, którzy zagłosowali na jego partię.
2011-10-10, 16:43
Posłuchaj
- Na PJN padło ponad 300 tys. głosów, ciągle ta liczba się jeszcze zwiększa, dochodzą nowe wiadomości z nowych okręgów wyborczych. Pięknie dziękuję każdemu, kto nam zaufał na początku naszej drogi - powiedział Kowal.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Podkreślił, że PJN nie składa broni i zaapelował do wszystkich rozsądnych Polaków, by spojrzeli na tę partię, jak na swoje początki w życiu. - Nie żegnamy się, rozpoczynamy naszą smodzielną drogę - powiedział lider PJN. Polityk zapowiedział też, że w najbliższych dniach spotkają się ciała statutowe partii, by podsumować kampanię.
Przypomniał, że 4 czerwca na pierwszym kongresie krajowym działacze ugrupowania podjęli świadomą decyzję. - Że idziemy na wybory, stawiamy swoje pierwsze kroczki, tak jak każdy młody człowiek ma te swoje pierwsze kroczki. Może one chwilami były nieporadne, ale zrobiliśmy w tym czasie wszystko, co było możliwe - powiedział polityk PJN.
- 4 czerwca mówiono nam, że mamy się przykleić albo tu, albo tam, oferowano posady. Ci, którzy zostali w drużynie to ci, którzy byli zdecydowani na poważne rozumienie polityki jako walki o dobro wspólne. Nie przyjęli żadnych posad, propozycji, nie zgięli karku, powiedzieli: idziemy sami - podkreślił Kowal.
"Będziemy monitorowali z wszystkich sił"
Kowal zaznaczył, że PJN sformułował program dotykający spraw, "które nie są na dziś, nie na jutro, tylko mają znaczenia dla przyszłości naszego kraju" i pozostaje wierny polityce na rzecz rodziny oraz postulatom, by nie podnosić podatków i danin publicznych.
Według Kowala, PJN udało się także w tej kampanii pozyskać dla Polaków ważne deklaracje od partii politycznych nt. nowoczesnej polityki na rzecz rodziny oraz podatków. - Będziemy to monitorowali z wszystkich sił i będziemy informowali opinię publiczną - powiedział.
Lider PJN ocenił, że na polskiej scenie politycznej obecnie widać "wyraźny skręt w lewo". - Najważniejsze co się dziś dzieje, to jest zagrożenie lewactwem na polskiej scenie politycznej, zagrożenie dla zdrowego rozsądku i dla spokoju społecznego - powiedział.
Według niego, ponad 300 tys. głosów, które PJN uzyskał w tych wyborach jest "mocną legitymacją", by budować polską prawicę, "polski zdrowy rozsądek w czasach, gdy scena polityczne wyraźnie przechyliła się na lewo".
Na podstawie nieoficjalnych, cząstkowych danych PKW z 99,48 proc. obwodów wybory wygrała PO, uzyskując wynik 39,19 proc. Na drugim miejsu znalazł się PiS - 29,88 proc. Próg wyborczy przekroczyły jeszcze: Ruch Palikota - 10,01 proc.; PSL - 8,36 proc.; SLD - 8,25 proc. Poniżej progu znalazł się m.in. PJN z poparciem ok. 2,2 proc.
IAR,PAP,kk
REKLAMA