Paweł Kowal nie czeka na propozycje od rządu
Trzy razy nie – odpowiedział szef PJN Paweł Kowal pytany, czy byłby zainteresowany propozycją ze strony obozu rządzącego.
2011-10-31, 07:45
Posłuchaj
Rozmowa z Pawłem Kowalem w Sygnałach Dnia
Dodaj do playlisty
Paweł Kowal, lider ugrupowania Polska Jest Najważniejsza zapewniał w „Sygnałach Dnia”, że jego partia będzie istnieć dalej, mimo braku finansowania z budżetu. - Musimy stworzyć mocniejszą strukturę, zmobilizować działaczy, którzy chcą dalej działać – a to większość – tłumaczył. Dodał, że Polacy wkrótce zbuntują się przeciw wydatkom na partie, bo to „palenie pieniędzmi w kominku”.
Według niego PJN powinien przygotować się do wyborów samorządowych: - W polityce trzy lata to ledwie chwileczka.
Paweł Kowal zauważył, że po kampanii wyborczej ton rozmów o polityce radykalnie się zmienił. - Jak nożem uciął skończyły się poważne rozmowy, skończyła się rozmowa o budżecie, polityce rodzinnej, szansach młodzieży, bezrobociu – czyli o tych sprawach, które Polakóww naprawdę interesują – zauważył. Pojawiła się, jak mówi, „polityka dyrdymałów, spraw, które mają wylansować jakiegoś polityka, tematów drugorzędnych”.
Pytany o decyzję Tomasza Dudzińskiego, który odchodzi z polityki, mówi, że polityka wymaga mocnych nerwów albo dużej tolerancji, przyjmowania ludzi takimi jacy są, albo – przerwy. Przyznał, że jak mówił Dudziński, dzisiejszy Sejm jest „dużo bardziej odmóżdżony” niż na przykład 10 lat temu.
REKLAMA
Według Pawła Kowala przez konstrukcję partii politycznych, gdzie wódz „ma zawsze rację”, w Sejmie nie można dyskutować o problemach wyborców.
Pytany, czy możliwa jest współpraca PJN z Nową Prawicą, mówi, że nie chce patrzeć na takie możliwości poprzez osoby, ale konkretne tematy, jak na przykład ochrona Polaków przed zwiększeniem obciążeń podatkowych.
agkm
Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA