Od rezultatu tego spotkania zależy los Grecji?
W Atenach odbyło się spotkanie premiera i lidera opozycji. Rozmowie patronował prezydent Grecji Karolos Papoulias, który na prośbę szefa rządu zaprosił obu polityków na spotkanie.
2011-11-06, 20:23
Wcześniej premier Jeorjos Papandreu zapowiedział, że zrezygnuje z funkcji, tylko pod tym warunkiek, że dwie główne partie - rządząca i opozycja - zdołają porozumieć się i stworzyć rząd przejściowy - jedności narodowej.
Zdaniem greckiego premiera gabinet taki jest konieczny, by wykonać zadania, jakie nakłada na Grecję europejski plan wyjścia z kryzysu. Ma to powstrzymać kraj przed bankructwem i opuszczeniem strefy euro.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
Samaras chce wyborów przedterminowych
Lider opozycji Antonis Samaras od kilku dni domaga się dymisji premiera Papandreu i rozpisania przedterminowych wyborów. Zdaniem Samarasa, jest to warunek dokonania przełomu, który pozwoli Grecji wyjść z politycznego pata.
REKLAMA
Zgodnie z oświadczeniem, wydanym przez Jeoriosa Papandreu po trwającym w niedzielę do wieczora posiedzeniu rządu, obecny premier może ustąpić. Nie zamierza też zostać szefem nowego rządu. Papandreu stwierdził też, że nowe wybory w Grecji nie powinny odbyć przed lutym - marcem przyszłego roku.
Grecy mieli odpowiedzieć w referendum
Zamieszanie wokół greckiego rządu to efekt przedstawionej w zeszły poniedziałek przez Papandreu propozycji poddania pod referendum porozumienia z UE w sprawie redukcji greckiego długu. Związany jest z nim plan oszczędnościowy i prywatyzacja majątku narodowego a także bardzo poważne, uderzające w obywateli, cięcia budżetowe.
UE referendum nie chce, bo a nuż...
Pomysł referendum spowodował panikę na międzynarodowych rynkach finansowych i złość wśród polityków krajów Unii Europejskiej. Na wycofanie się z eferendum nieoficjalnie naciskali na Papandreu przywódcy Unii Europejskiej w tym kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy.
Ewentualne odrzucenie przez Greków warunków pakietu pomocowego, mogłoby skutkować koniecznością wyjścia Grecji ze strefy euro. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Karolina Kottova stwierdziła w imieniu Komisji, że traktat lizboński nie przewiduje wyjścia ze strefy euro bez wyjścia z Unii Europejskiej.
REKLAMA
Taka reakcja w UE spowodowała atak na Papandreu ze strony opozycji i wycofanie się z pomysłu, by bezpośrednio zapytać Greków czy zgadzają się na bardzo ciężkie warunki udzielenia im pomocy.
IAR/mch
REKLAMA