Prokuratorzy powalczą o mandat w Strasburgu?

Posłuchaj

Dariusz Barski: kiedy zapoznam się z postanowieniem Sądu Najwyższego, podejmę kroki prawne

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Sąd Najwyższy orzekł, że Barski i Święczkowski kandydujący z list PiS do Sejmu nie mogą być posłami. Sędziowie nie uwzględnili tym samym odwołania polityków od decyzji marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny o wygaszeniu im mandatów poselskich.

Prokuratorzy powoływali się na ustawę o prokuraturze, w której zapisano, że nie muszą rezygnować z funkcji prokuratorskich, bo przeszli wcześniej w stan spoczynku. Dariusz Barski powiedział IAR, że kiedy zapozna się z postanowieniem Sądu Najwyższego, podejmie kroki prawne. Prokurator uważa, że naruszono prawa obywatelskie jego i jego wyborców.

Zdaniem Dariusza Barskiego, do naruszenia doszło zarówno, jeśli chodzi o procedurę, którą zastosował marszałek Sejmu, jak również dlatego, że nie zagwarantowano mu prawa do wypowiedzenia się przed Sądem. Posłowie elekci nie złożyli we wtorek ślubowania, gdyż wcześniej Grzegorz Schetyna wygasił im mandaty. Argumentował, że nie można ich łączyć z byciem jednocześnie prokuratorem w stanie spoczynku.

Spór dotyczył interpretacji dwóch przepisów w dwóch dokumentach. Jednego w konstytucji - o tym, że prokurator nie może sprawować funkcji posła. Na ten przepis powoływał się marszałek Sejmu, wygaszając mandaty posłom elektom.

Badanie sprawy SN rozpoczął 3 listopada, gdy wpłynęły tam odwołania Barskiego i Święczkowskiego.

Czytaj więcej w relacji - Dzień na żywo>>>

IAR, aj