Raport NIK: błędy rządu w sprawie stoczni

Posłuchaj

Paweł Biedziak, rzecznik NIK: zastrzeżenia dotyczą między innymi wyboru zarządcy kompensacji

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Niepowodzenie uniemożliwiło rentowne funkcjonowanie tych zakładów na rynku.
NIK przypomina, że Komisja Europejska nie zaakceptowała żadnego z przekazanych jej planów restrukturyzacji i zdecydowała, że udzielona stoczniom pomoc publiczna musi zostać zwrócona. Kontrolerzy stwierdzili między innymi, że strona polska niesłusznie zrezygnowała z odwołania się od tej decyzji.

NIK ma również zastrzeżenia dotyczące niewykorzystywania podczas prac nad ustawą kompensacyjną wiedzy i doświadczenia pracowników departamentu nadzorującego stocznie w resorcie skarbu. Projekt ustawy został opracowany przez prywatną kancelarię prawną, co sprawiło, że niektóre przepisy były nieprecyzyjne lub niespójne z innymi. W rezultacie dokument nie spełniał wymogów Brukseli.

NIK zauważa, że nie sfinalizowano transakcji z inwestorami katarskimi reprezentowanymi przez firmę Stichting Particulier Fonds GREENRIGHTS (SPFG), którzy wylicytowali w pierwszej procedurze przetargowej większość mienia obu stoczni. Zatrzymane zostało wadium wpłacone w imieniu SPFG - 36,1 mln zł (26,5 mln zł w stoczni gdyńskiej oraz 9,6 mln zł w stoczni szczecińskiej). Zarządca kompensacji wielokrotnie kierował do SPFG informacje o zamiarze dochodzenia odszkodowań za niedokończenie transakcji. Były to jednak działania niekonsekwentne, gdyż do dnia zakończenia kontroli nie przedstawiono SPFG szczegółowego wyliczenia kwot, które miałyby być przedmiotem roszczeń - zauważają autorzy raportu NIK.

IAR, nik.gov.pl, agkm

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>