Proces Kaczyński kontra Radio Zet odroczony

Zapowiedział, że jeśli Jarosław Kaczyński nie pojawi się 15 grudnia - sąd pominie jego zeznania. Polityk wcześniej już oświadczył, że nie stawi się na rozprawie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Sąd ma rozstrzygnąć czy czy Radio Zet naruszyło dobra osobiste Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o opublikowanie sondażu z którego wynikało, że ponad 40 procent Polaków oczekuje wysłania Prezesa na badania psychiatryczne.

Historia ma swój początek w procesie karnym, jaki prezesowi PiS wytoczył Janusz Kaczmarek. Były szef MSWiA oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o nazwanie go "agentem-śpiochem". Sąd przychylił się do wniosku oskarżyciela i wydał decyzję o przeprowadzeniu badań stanu psychicznego lidera Prawa i Sprawiedliwości. Choć później sąd wycofał się z tej decyzji, Radio Zet zamówiło sondaż. Wyniki pokazały, że 43 procent Polaków popiera decyzję stołecznego sądu, a 41 procent uważa ją za złą.

REKLAMA

Jarosław Kaczyński nie żąda pieniędzy, lecz przeprosin na antenie oraz za pośrednictwem portalu internetowego. Strona pozwana wnosi o oddalenie pozwu zwracając uwagę na fakt, że sondaż był rzetelny.

IAR, to