Tragedia w kopalni: jeden górnik nie żyje, jeden jest ranny
Podczas prac remontowych w kopalni Knurów-Szczygłowice jeden z górników zginął przysypany węglem, który wysypał się z naprawianego zbiornika. Drugi górnik został ciężko ranny.
2011-11-27, 11:47
Posłuchaj
Jak poinformowała portal polskieradio.pl rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Jolanta Talarczyk, do wypadku doszło około godziny 6.30 podczas wymiany blach na wylocie zbiornika wyrównawczego. Jest to zbiornik, przez który przechodzi urobek kopalniany.
Jeden z górników uczestniczących w pracach naprawczych zginął na miejscu przysypany węglem, który wydostał się z gardzieli remontowanego zbiornika. Drugi został ranny - został przetransportowany do szpitala. Dwie pozostałe osoby z czteroosobowej brygady przeprowadzającej naprawy znajdowały się poza zbiornikiem i nie zostały poszkodowane.
Jak zaznacza rzeczniczka, to bardzo nietypowy wypadek - zbiornik powinien być zupełnie opróżniony, zanim przystąpiono do prac remontowych. Według wstępnych informacji tak właśnie się stało - zbiornik został oczyszczony z węgla i zabezpieczony przez pracowników kopalni.
Na miejscu pracuje komisja pod nadzorem okręgowego urzędu górniczego w Gliwicach, która ustali przyczyny wypadku.
REKLAMA
agkm, polskieradio.pl
REKLAMA