Głodówka ratowników z Czarnobyla. "Chcemy rent"

Weterani Czarnobyla przyjechali do Kijowa przede wszystkim ze wschodnich obwodów kraju: donieckiego, ługańskiego, dniepropietrowskiego i odeskiego. Protestują siedząc na ławkach w parku, naprzeciwko budynku rządu.

We wtorek milicja nie zezwoliła ratownikom czarnobylskim na postawienie w parku namiotów. Gdy protestujący próbowali je rozbić, do akcji wkroczyły milicyjne siły specjalne, które po przepychankach skonfiskowały namioty. Do starć dochodziło jeszcze kilka razy, m.in. gdy weterani próbowali zająć ulicę przy siedzibie Rady Ministrów.

 

Chcą rent i ulg socjalnych

Tzw. czarnobylcy przyjechali do Kijowa, by protestować przeciwko ograniczaniu ich rent i odbieraniu dotychczasowych ulg socjalnych. Z tych samych powodów dołączyli do nich byli ukraińscy weterani wojny, prowadzonej przez ZSRR w Afganistanie. W proteście wzięło wówczas udział kilka tysięcy osób. Wtorkowa akcja w dzielnicy rządowej była także poświęcona pamięci Hennadija Konoplowa, emerytowanego górnika, który zmarł w niedzielę na zawał serca w Doniecku podczas przeprowadzonej przez władze likwidacji miasteczka namiotowego głodujących tam b. ratowników czarnobylskich. Protestujący domagali się, by władze uznały, że śmierć Konoplowa nastąpiła z ich winy.

REKLAMA

 

Umywają ręce

Ukraińskie władze na razie nie czują się winne i choć premier Mykoła Azarow przyznał, że nad śmiercią górnika "należy się zastanowić", o organizację protestów oskarżył populistów i prowokatorów.

- Niestety, ostatnie wydarzenia pokazują, że sprzeciwiają się nam profesjonalni populiści, a nawet prowokatorzy, którzy wykorzystują ludzką biedę jak taran do walki o własne korzyści polityczne. Jest to nie tylko niestosowne, ale i niebezpieczne - oświadczył szef rządu.

 

REKLAMA

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

 

Protesty ratowników z Czarnobyla odbywają się nie tylko w Kijowie, ale i w innych miastach Ukrainy. Najgłośniejszy jest protest w Doniecku, gdzie inwalidzi czarnobylscy głodują od 15 listopada. We wtorek przemaszerowali oni przez miasto, niosąc pustą trumnę z bochenkiem chleba na wieku. W środę część z nich przyjechała do Kijowa.

W Doniecku karierę polityczną zaczynał obecny prezydent Ukrainy, Wiktor Janukowycz. 

REKLAMA

mr