Hakerzy zaatakowali strony rosyjskich mediów
Hakerzy zablokowali stronę stacji radiowej "Echo Moskwy", opiniotwórczego dziennika "Kommiersant" i niezależnego stowarzyszenia Gołos.
2011-12-04, 13:44
Posłuchaj
W  Rosji trwają wybory do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu. 110  milionów uprawnionych do głosowania wybiera 450 deputowanych spośród  przedstawicieli 7 partii. 
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Według Centralnej Komisji Wyborczej wybory  przebiegają spokojnie i nie odnotowano poważniejszych naruszeń prawa.  Innego zdania są przedstawiciele niezależnych mediów i pozarządowych  organizacji społecznych.
Hakerzy zablokowali stronę internetową  rosyjskiej stacji radiowej "Echo Moskwy". Zdaniem redaktora naczelnego  Aleksieja Wieniediktowa - to świadome działanie mające uniemożliwić  rozgłośni publikację informacji o naruszeniach ordynacji wyborczej. Wieniediktow zapowiedział, że w związku z tą akcją rozgłośnia złoży w   Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej zawiadomienie o popełnieniu   przestępstwa.
Inna  rosyjska rozgłośnia - radio "Svoboda" twierdzi, że jej dziennikarz  został pozbawiony akredytacji uprawniającej do pracy w centrum  informacyjnym Centralnej Komisji Wyborczej. 
"Gołos jak Judasz"
Stowarzyszenie Gołos, którego witryna "Mapa naruszeń" też stała się  celem ataku, od kilku dni jest poddawana bezprecedensowej presji ze  strony władz. W sobotę jego szefowa Lilia Szybanowa została na krótko  zatrzymana przez celników na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie, gdy  wracała z Warszawy. Odebrano jej służbowego notebooka. 
 W piątek Gołos został skazany przez sąd w Moskwie na karę grzywny w  wysokości 30 tys. rubli (ok. 980 dolarów) za naruszenie prawa  wyborczego, które miało polegać na opublikowaniu w internecie wyników  sondaży opinii publicznej na pięć dni przed wyborami. 
Również w piątek Gołos został zaatakowany przez podporządkowaną Kremlowi  telewizję NTV, która oskarżyła organizację o otwarte wspieranie partii  opozycyjnych i usiłowanie zdyskredytowania niedzielnych wyborów do izby  niższej parlamentu Rosji.
W programie NTV pokazano fragment wystąpienia premiera Władimira Putina, który porównał  rosyjskie organizacje pozarządowe, zajmujące się wyborami i wspierane  finansowo przez Zachód, do Judasza.
 
Gołos jest jedną z dwóch - obok Obywatela Obserwatora - niezależnych od  władz organizacji, zajmujących się monitorowaniem naruszeń prawa  wyborczego. Zarejestrował i umieścił na swojej stronie internetowej już  ponad 5300 skarg. W zdecydowanej większości dotyczyły one putinowskiej  Jednej Rosji.
IAR,PAP,kk