Poznań: po wypadku dźwigu zmarł robotnik
Zmarł jeden dwóch z pracowników, poszkodowanych w dzisiejszym wypadku na budowie nowego dworca w Poznaniu. Życiu drugiego z rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.
2011-12-12, 16:40
Posłuchaj
Około godziny 11.30 na konstrukcję nowego budynku przewrócił się 50-tonowy dźwig samochodowy. - Do czasu wyjaśnienia kilku okoliczności prace na budowie muszą zostać wstrzymane" - powiedział Radiu Merkury Jacek Strzyżewski z Państwowej Inspekcji Pracy. Po wizji lokalnej przeprowadzonej przez Inspektora Nadzoru Budowlanego, wypadek na dworcu kolejowym w Poznaniu został zakwalifikowany jako katastrofa budowlana. Uszkodzeniu uległa konstrukcja budowanego dworca.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Operator dźwigu oddalił się z miejsca wypadku - odnaleziono go w siedzibie jego firmy. Miał w wydychanym powietrzu 2,7 promila. Swój stan tłumaczył stresem i powiedział, że po zdarzeniu wypił sporą ilość alkoholu. Został zabrany do szpitala na badanie krwi, które może potwierdzić lub wykluczyć jego wersję. Wyniki będą znane za kilka dni.
REKLAMA
IAR, gs
REKLAMA