Córka zamordowanego konsula RP przebacza Izraelowi
Córka Witolda Hulanickiego, byłego polskiego konsula, zamordowanego w 1948 roku przez żydowskie podziemie "Lehi" w Palestynie - po raz pierwszy odwiedza Izrael.
2011-12-13, 12:54
Posłuchaj
Hulanicki zabity został, gdy nie pracował już dla rządu RP, a dla władz mandatowych Palestyny. Zginął za współpracę z Arabami i dopiero niedawno okazało się, że tłem zamachu była rywalizacja między USA i ZSRR o wpływy na Bliskim Wschodzie i antykomunistyczne poglądy dawnego piłsudczyka.
Zamach na Witolda Hulanickiego był tym bardziej zagadkowy, że polski dyplomata był zaprzyjaźniony z dowódcą podziemia "Lehi" - Abrahamem Szternem.
Przed II wojną światową Hulanicki pośredniczył w szkoleniu żydowskich bojowników w Polsce i w nielegalnych przerzutach broni do Palestyny. Został zamordowany 3 miesiące przed utworzeniem państwa Izrael pod pozorem, że współpracował z Anglikami i z Arabami.
Z dokumentów znalezionych w ostatnich latach wynika jednak, że pracował dla Amerykanów, a zabity został z polecenia Moskwy przez jej agentów w szeregach "Lehi". Jego córka Barbara Hulanicka miała wówczas 12 lat. Mieszka na stałe w Londynie; obecną wizytę w Izraelu traktuje jako gest przebaczenia.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA