Zabójstwo w biurze PiS. Cyba dostanie dożywocie?
Takiej kary dla 63-letniego Ryszarda Cyby, który w łódzkim biurze PiS zastrzelił Marka Rosiaka, domagają się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.
2011-12-13, 16:51
Posłuchaj
Do zbrodni doszło 19 października ubiegłego roku. Jak ustalono, Ryszard Cyba wtargnął z bronią w ręku do łódzkiej siedziby PiS. Zastrzelił działacza partii i asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego - Marka Rosiaka oraz obezwładnił paralizatorem i ranił nożem Pawła Kowalskiego, asystenta posła Jarosława Jagiełły. Napastnika obezwładnił strażnik miejski. Według świadków tragedii mężczyzna krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Łódzka prokuratura oskarżyła Cybę o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Według śledczych motywem zbrodni była przynależność polityczna obu ofiar. Odpowiada on także za nielegalne posiadanie broni. We wtorek przed łódzkim sądem okręgowym zakończył się proces w tej sprawie.
Pełnomocnik Pawła Kowalskiego, Michał Król nie chciał ujawniać szczegółów mów końcowych ze względu na utajnienie procesu. Potwierdził tylko, że również wnosił o dożywocie. Dodał, że po stronie oskarżenia nie ma różnić w zakresie kary. Prokuratura chce, żeby Cyba mógł się ubiegać o warunkowe, przedterminowe zwolnienie z więzienia dopiero po 30 latach.
Obrońca Ryszarda Cyby wniósł o niewymierzanie kary dożywotniego więzienia. - Mówiłem o bardzo istotnych okolicznościach, które będą miały znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia, m.in. o motywacji oskarżonego - powiedział dziennikarzom obrońca mec. Maciej Krakowiński. Dodał, że Cyba przyłączył się do tego stanowiska.
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami i zakończył się po trzech rozprawach. Ryszard Cyba przed sądem przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Sąd zgodził się na ujawnienie jego danych osobowych i wizerunku.
Wyrok zapadnie 20 grudnia.
IAR,PAP,kk
REKLAMA