Kto strzelał? 17-latka trafiona w głowę z wiatrówki

Do zdarzenia doszło w czwartek po południu. Nastolatka wysiadła z autobusu i szła do domu, kiedy poczuła silne uderzenie. Początkowo,  jak poinformował Andrzej Świtalski, oficer prasowy bocheńskiej policji, dziewczyna sądziła, że uderzył ją kamień spod kół samochodu, bo szła wzdłuż drogi.

 Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Dopiero w  szpitalu na oddziale ratunkowym okazało się, że pod skórą głowy tkwi śrut ołowiany wystrzelony z broni pneumatycznej.

Według wstępnych ustaleń bocheńskiej policji strzał padł z okna samochodu przejeżdżającego trasą Tarnów–Kraków ponieważ w pobliżu nie było ani stojących pojazdów lub zabudowań gdzie mógł schować się strzelec.

REKLAMA

bochnianin.pl, gs