Mama Iwony Wieczorek: moja córka została porwana

2012-01-03, 16:08

Mama Iwony Wieczorek: moja córka została porwana
Iwona Wieczorek. Foto: Facebook

Prokuratura z braku dowodów kończy postępowanie w sprawie Iwony Wieczorek. Szczegóły mają zostać podane na konferencji prasowej w środę.

Matka zaginionej, Iwona Kinda powiedział w rozmowie z trójmiasto.gazeta.pl, że na początku grudnia miała rozmowę z prokurator, która prowadziła śledztwo. - Nie ukrywała, że sprawy idą w tym kierunku. Sprawdzili wszystko, wyczerpały im się możliwości dowodowe i koncepcje. Jestem przekonana, że prędzej czy później pojawi się coś, co pozwoli na wznowienie śledztwa. Przecież UFO nie porwało Iwony. Z tego co wiem przesłuchano 380 świadków. Nikt nic nie widział, nikt nic nie pamięta? Przecież to niemożliwe - mówi.

Czytaj więcej o sprawie Iwony Wieczorek >>>

Matka dziewczyny nie wierzy, że jej córka mogła z własnej woli gdzieś wyjechać, zmienić tożsamość i nie dawać rodzinie i znajomym żadnych sygnałów. - To bzdura.  Iwona czekała na informację o przyjęciu na studia. Z siostrą miały już wykupioną atrakcyjną zagraniczną wycieczkę. Jestem pewna, że została porwana - dodaje.

Sprawą żyła cała Polska

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku po wyjściu z jednej z sopockich dyskotek. W mediach pojawiały się spekulacje, że dziewczyna została porwana lub wywieziono ją do domu publicznego. Żadna z tych wersji nie została oficjalnie potwierdzona przez śledczych. Od momentu zaginięcia rodzina Iwony Wieczorek korzystała z pomocy m.in. prywatnych detektywów, jasnowidzów i wróżek.

Obejrzyj galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

to

Polecane

Wróć do strony głównej