Dzielny pies uratował turystów w Bieszczadach
Nowy pies bieszczadzkich goprowców - Raby odnalazł turystów, którzy zgubili się w okolicy szczytu Rypi Wierch.
2012-01-04, 12:21
W Nowy Rok dwoje turystów w wieku 26 i 28 lat wyszło w góry z zamiarem przejścia odcinka niebieskiego szlaku granicznego. W trudnych zimowych warunkach zgubili ścieżkę. Nie mogąc odnaleźć szlaku, poprosili o pomoc GOPR.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
W rejon poszukiwań wysłano dwa patrole. Pierwszy - na skuterze śnieżnym szukał śladów na szlaku. Drugi z psem rozpoczął przeszukiwanie terenu w kierunku Przełęczy Pod Kiczerką, gdzie mogli zboczyć poszukiwani. Już po kilkuset metrach owczarek Raby trafił na świeży ślad, którym doprowadził ratowników do mocno przemarzniętych i wyczerpanych turystów.
Była to pierwsza akcja, w sukcesie której dopomógł Raby. Warto dodać, że dzięki współpracy Grupy Bieszczadzkiej GOPR ze Stowarzyszeniem STORAT Raby mógł ćwiczyć wcześniej podobne sytuacje.
Pies na co dzień przebywa w Cisnej pod opieką ratownika Kamila Krechlika. To jedyny pies w służbie bieszczadzkiego GOPR.
IAR, sm
REKLAMA