Niemcy po arabsku domagali się odwołania prezydenta
Buty i transparenty przynieśli przed pałac prezydencki Niemcy, którzy domagali się ustąpienia z urzędu Christiana Wulffa skompromitowanego przez niemieckie media.
2012-01-07, 17:10
Posłuchaj
Około 300 osób manifestowało w Berlinie, domagając się ustąpienia prezydenta Christiana Wulffa. W ostatnich dniach prezydent znalazł się w ogniu krytyki w związku z zatajeniem kredytu i próbą nacisków na media. Ludzie, którzy przyszli przed pałac prezydenta przekonywali, że Christian Wulff stracił ich zaufanie.
Manifestanci przynieśli ze sobą transparenty, gwizdki, a także buty, które unosili w arabskim geście zniewagi.
- Jestem przekonany, że prezydent musi ustąpić, zmarnował już tyle szans, żeby się wytłumaczyć i ciągle pojawia się coś nowego w jego sprawie, to wystarczy - mówił jeden z manifestantów reporterowi Polskiego Radia.
Inna uczestniczka manifestacji dodawała, że honor urzędu prezydenta został splamiony.
REKLAMA
Christian Wulff ściągnął na siebie krytykę, gdy media ujawniły jego tajny kredyt zaciągnięty u znajomego biznesmena. Sytuację prezydenta pogorszyła jeszcze próba wstrzymania publikacji prasowego artykuły na ten temat.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
IAR, wit
REKLAMA