"Śledztwo smoleńskie było prowadzone obrzydliwie"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował nowe informacje, dotyczące katastrofy smoleńskiej.
2012-01-13, 16:03
Posłuchaj
Jak informuje "Rzeczpospolita" biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie ustalili, że słowa, które rosyjski MAK i za nim komisja Millera przypisywały generałowi Andrzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wypowiadał w kokpicie Tu 154, drugi pilot mjr Robert Grzywna. Podważa to tezy, że na pilotów był wywierany nacisk, by ladowali za wszelka cenę w Smoleńsku.
'Trzeba zacząć od nowa"
Mówiąc o nowych ustaleniach w sprawie katastrofy smoleńskiej, Jarosław Kaczyński wyraził opinię, że całe dotychczasowe śledztwo w tej sprawie było nie do przyjęcia, a czasami - jak się wyraził - "obrzydliwe".
Zdaniem prezesa PiS, trzeba teraz od nowa podjąć dochodzenie w sprawie katastrofy. Powinny się tym zająć prokuratura cywilna i nowa komisja, powołana przez rząd. Jarosław Kaczyński zarzucił wielu osobom publicznym, że wysuwały nieuzasadnione oskarżenia wobec ofiar katastrofy.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że od początku Rosjanie podawali fałszywe informacje o katastrofie, "które powtarzała bezkrytycznie część prasy i liczni politycy". Chodzi m.innymi o informacje o rzekomym wielokrotnym podchodzeniu do ladowania.
REKLAMA
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010
"Czy ktoś przeprosi rodziny?"
Małgorzata Wassermann, córka tragicznie zmarłego Zbigniewa Wassermanna, powiedziała, że oczekuję, iż politycy, którzy mówili, że Lech Kaczyński wywierał naciski, by lądować, a pijany generał zmusił do tego pilotów, będą teraz mieli odwagę powiedzieć Marcie Kaczyńskiej, Jarosławowi Kaczyńskiemu, Ewie Błasik "przepraszam"
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
IAR/mch
REKLAMA
REKLAMA