To on przywiózł do Gdańska "Sąd Ostateczny"

Gdańskie Muzeum Archeologiczne planuje zbudować replikę średniowiecznego statku, którego załoga w kaperskiej wyprawie zdobyła m.in. przechowywany do dziś w Gdańsku obraz Hansa Memlinga. Replika okrętu miałaby pełnić funkcję pływającego muzeum.

2012-01-18, 17:35

To on przywiózł do Gdańska "Sąd Ostateczny"
. Foto: youtube.com

Statek ma mieć ok. 52 metrów długości i ok. 12 metrów szerokości. Wyposażony zostanie w trzy maszty, z których najwyższy będzie miał ok. 32 m wysokości i żagle o łącznej powierzchni blisko 750 m kw. Jego szacunkowa ładowność to ok. 800 ton. W średniowieczu tego typu jednostka mogła zabrać na pokład nawet 400 osób.

 

- Do budowy okrętu chcemy zaangażować kowali, wyplataczy lin, szkutników i innych rzemieślników, którzy pracują tradycyjnymi metodami - powiedział dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, Henryk Paner.

REKLAMA

 Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Budowa okrętu będzie długofalowym przedsięwzięciem, które może zająć nawet około dziesięciu lat. Statek będzie powstawał na należącej do Muzeum działce znajdującej się niedaleko Motławy w historycznym centrum Gdańska. - Myślimy o postawieniu tam potężnego namiotu, pod którym w sezonie będzie działać coś w rodzaju miasteczka rzemieślniczego, w którym powstawać będą kolejne elementy okrętu - wyjaśnił Paner. Okręt-muzeum mógłby pływać po różnych zakątkach przede wszystkim Europy, stanowiąc atrakcję turystyczną, a przy okazji swoistą reklamę Gdańska.

Okręt, którego replikę chce zbudować Muzeum, w 1462 roku przybył do Gdańska z ładunkiem soli, mięsa i masła. Stojąc na redzie w gdańskim porcie statek został uszkodzony w czasie burzy. Prace naprawcze, na których przeprowadzenie zaciągnięto pożyczkę od gdańskich kupców, przeciągały się, w końcu remont przerwano, a opiekę nad statkiem przejęła Rada Miasta Gdańska, która podjęła się remontu karaweli. W jego efekcie karawelę przebudowano na statek wojenny wyposażony m.in. w kilkanaście dział oraz kusze. Okręt dostał też nowe imię - "Peter von Danzig".

REKLAMA

W kwietniu 1473 roku statek pod dowództwem najsławniejszego wówczas gdańskiego żeglarza - Paula Benecke, zaopatrzonego w listy kaperskie (były one swoistym przyzwoleniem na piractwo) wystawionymi przez miasto Gdańsk, wypłynął na Bałtyk i zdobył statek o podwójnej nazwie "Św. Andrzej"/"Św. Mateusz" przewożący bardzo bogaty ładunek. Wśród zdobyczy były m.in. kobierce i klejnoty przeznaczone do pałacu papieża Sykstusa IV oraz - pozostający do dziś w Gdańsku, obraz Hansa Memlinga pt. "Sąd Ostateczny". 

PAP, gs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej