USA: ukradł radiowóz i zabił policjanta zanim zginął
Bandyta najpierw zabił policjanta, który zatrzymał go za próbę okradzeniu sklepu, a po pościgu w skradzionym radiowozie ranił drugiego. Został zastrzelony.
2012-02-04, 10:07
Seria zdarzeń, które pozostawiły 200-tysięczne Mobile w stanie Alabama w żałobie, rozpoczęła się gdy w piątek rano Lawrence Wallace Junior był w sklepie.
Uzbrojony w płyn łatwopalny i zapalniczkę Wallace w pewnym momencie podszedł do kasy i zażądał pieniędzy. Kasjer w przerażeniu usiłował otworzyć kasę, gdy Wallace przeskoczył przez ladę i zaczął wylewać płyn na podłogę, powodując pożar.
Wówczas do akcji wszedł policjant po służbie, który akurat był w sklepie. Zaatakował i skutecznie zatrzymał Wallace’a. Zabrano go do policyjnego aresztu, gdzie w jakiś sposób zdołał się uwolnić i pchnąć nożem policjanta, który nie przeżył, po czym uciec radiowozem.
W którymś momencie pościgu Wallace porzucił radiowóz i schronił się pod domem. Postrzelił w ramię jednego z policjantów, którzy próbowali go schwytać. Mundurowy trafił do szpitala, ale został wypisany po założeniu opatrunku.
REKLAMA
Niedługo potem 24-letni Wallace został zastrzelony przez policjantów.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
CNN, sg
REKLAMA