Pomylili człowieka z manekinem - nie pomogli

2012-02-14, 11:41

Pomylili człowieka z manekinem - nie pomogli
. Foto: policja.gov.pl

Z okna jednego z budynków w Świdnicy wypadła kobieta. Policjanci, którzy przybyli na miejsce stwierdzili, że to sklepowy manekin .

Z relacji świadków wynika, że gdy na miejsce wypadku przyjechali policjanci było już ciemno. Miejsce zdarzenia funkcjonariusze oświetlili sobie latarką. Jeden z nich uznał, że ciało nie należy do człowieka. Gdy przyjechała karetka, policjanci poinformowali sanitariuszy, że to fałszywe zgłoszenie - informuje "Gazeta Wrocławska".

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Pół godziny później ktoś znowu zadzwonił na policję i poinformował o kobiecie, która wypadła z okna. Funkcjonariusze zrozumieli, że to nie był głupi żart i ponownie wezwali karetkę. Lekarz stwierdził zgon.

- Sprawdzamy, czy kobieta w chwili, kiedy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia po raz pierwszy, jeszcze żyła. Czy gdyby udzielono jej od razu fachowej pomocy, to przeżyłaby upadek - tłumaczy Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.

Funkcjonariusze, który brali udział w akcji mają krótki staż pracy w policji. Jeden z nich służy dwa lata, drugi - o rok dłużej.

"Gazeta Wrocławska", kk

Polecane

Wróć do strony głównej