Biedroń oskarża policję za brak reakcji ws. oplucia
Do Komendy Stołecznej Policji wpłynęła skarga posła Roberta Biedronia (Ruch Palikota). Chodzi o rzekomą bezczynność funkcjonariuszy - świadków oplucia Biedronia przez kibiców.
2012-02-14, 19:10
Jak powiedział rzecznik KSP Maciej Karczyński, Biedroń osobiście złożył w komendzie dwa dokumenty - skargę w sprawie bezczynności policjantów oraz zawiadomienie o możliwości naruszenia swojej nietykalności cielesnej jako posła.
Do zdarzenia miało dojść w sobotę wieczorem po demonstracji kibiców Legii Warszawa, którzy protestowali przeciw odwołaniu meczu o Superpuchar.
Nie reagowali?
Jak mówił potem Biedroń, gdy wracał z Sejmu, natknął się na grupę kibiców, którzy popychali i opluwali przechodniów.
REKLAMA
- Sam zostałem opluty (...). Problemem jest zachowanie i agresja kibiców. Kiedy zwróciłem uwagę policjantom, odpowiedzieli, że oni są od eskortowania kibiców, a nie od reagowania na to, co kibice robią. Policjanci nie reagowali - mówił poseł.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
W sobotę na ulicach Warszawy w proteście przeciw odwołaniu meczu o Superpuchar demonstrowali kibice Legii Warszawa. Kilkuset fanów stołecznego klubu przeszło sprzed stadionu przy ul. Łazienkowskiej pod Stadion Narodowy. Swój, zapowiadany na ten sam dzień protest w stolicy odwołali w ostatniej chwili kibice Wisły Kraków - drugiego z zespołów, który miał na Narodowym walczyć o Superpuchar.
Po demonstracji policja zatrzymała dwie osoby za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Osoby te były nietrzeźwe. Policjanci podczas manifestacji kibiców wystawili również sześć mandatów za wykroczenia.
mr
REKLAMA
REKLAMA