"Populistyczne hasła". Tusk zmienił zdanie
W opinii Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacka Bromskiego zmiana stanowiska premiera w sprawie ACTA jest "ugięciem się przed populistycznymi hasłami ulicy".
2012-02-17, 21:39
Posłuchaj
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Donald Tusk zaproponował przywódcom pozostałych partii należących do frakcji EPL w Parlamencie Europejskim odrzucenie porozumienia w kształcie wynegocjowanym przez Komisję Europejską.
Bromski - reżyser i producent filmowy - twierdzi, że decyzja premiera nie jest oparta na rzetelnej wiedzy, bo takiej wiedzy nie ma w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. - ACTA to umowa handlowa. Uderza w operatorów wielkich sieci, którzy udostępniają łącza nielegalnym portalom, które z kolei umożliwiają korzystanie nielegalnie z filmów w internecie - mówi Jacek Bromski. Jak podkreślił, ACTA to jest to umowa handlowa, która chroni internautów i uderza właśnie w te nielegalne portale.
Jacek Bromski powiedział, że z powodu nielegalnych wyświetleń jego filmu "Uwikłanie" stracił - pieniądze wydane na produkcję nawet się nie zwróciły.
REKLAMA
Premier uzasadniając swoją decyzję powiedział, że ACTA to próba egzekucji praw własności za zbyt wysoką cenę: wolności w internecie.
IAR, aj
REKLAMA