Syria: zbombardowano most, którym uciekali cywile
Tym mostem ludzie uciekali z syryjskiej prowincji Homs do Libanu. Niszcząc most reżim w Damaszku odciął również drogę ewakuacji rannych.
2012-03-06, 12:04
O bombardowaniu w pobliżu miasta Al-Qusajr na granicy z Libanem poinformowały agencję afp organizacje praw człowieka.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Sytuacja cywilów w prowincji Homs jest bardzo zła. Uchodźcy mówią, że wojska Baszara el-Asada dopuszczają się w mieście nieludzkich zbrodni. Według opozycjonistów, dochodzi tam do tortur i zbiorowych egzekucji. Żołnierze "polują" na mężczyzn i chłopców.
Szczególnie trudna sytuacja panuje w dzielnicy Baba Amr. Syryjskie władze nie pozwalają tam wjechać konwojom Czerwonego Krzyża, argumentując, że teren jest zaminowany. Działacze opozycyjni twierdzą jednak, że służby Baszara el-Asada chcą zatuszować zbrodnie, których dopuszczają się w tej dzielnicy. Z Baba Amr wycofali się powstańcy, wjechały tam czołgi wojsk reżimu Asada.
Do Libanu uciekło ponad 7 tys. ludzi
Ponad 1,5 tys. Syryjczyków, głównie kobiet i dzieci, uciekło w ciągu ostatnich dwóch dni do sąsiedniego Libanu przed aktami przemocy w regionie Hims w zachodniej Syrii - poinformowała przedstawicielka ONZ.
Do regionu Bekaa na wschodzie Libanu przybyło w sumie 220 rodzin. Jedna rodzina to od sześciu do siedmiu osób - powiedziała agencji AFP Dana Sleimane, rzeczniczka biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w Libanie.
Według UNHCR do tej pory schronienie w Libanie znalazło 7 058 syryjskich uchodźców.
Rewolta przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi trwa od 11 miesięcy. Według szacunków ONZ dotychczas zginęło co najmniej 7,5 tys. ludzi.
IAR,PAP,kk
REKLAMA