"Pracownicy, czy nowi niewolnicy?" Kontrole w Belgii

2012-04-04, 12:13

"Pracownicy, czy nowi niewolnicy?" Kontrole w Belgii
Kłopoty nie omijają branży transportowej. Niemiecka płaca minimalna oraz rosyjskie embargo wciąż są problemem. Jest jednak kolejny, związany z polskimi przepisami Chodzi o tzw. ryczałt za nocleg.Foto: Glow Images/East News

Sprawa ma związek z pożarem w hangarze w Wingene w pobliżu Brugii, w którym zginęło dwóch polskich kierowców, a dwóch innych zostało poważnie rannych.

Posłuchaj

Korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR) z Belgii
+
Dodaj do playlisty

- Pracownicy, czy nowi niewolnicy - tak zatytułowany jest artykuł w największym francuskojęzycznym dzienniku. Jego autor pisze, że to, co wydarzyło się w Wingene, jest najlepszym przykładem socjalnego wykorzystywania pracowników z zagranicy. Niskie płace, fatalne warunki zamieszkania - to zdarza się w Belgii coraz częściej. W związku z pożarem w Wingene o zagranicznych kierowcach mówi się najwięcej. Wielu mieszka w szopach, czy hangarach takich jak ten, który spłonął, część śpi w ciężarówkach.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Dziennikarz Le Soir podkreśla jednak, że nie tylko w sektorze transportowym dochodzi do nadużyć. Dlatego sprawą zajmie się belgijski senat, a rząd zapowiedział kontrole, analizę prawa socjalnego i zmiany, które pozwolą lepiej chronić zagranicznych pracowników oddelegowanych do Belgii.

IAR, gs

Polecane

Wróć do strony głównej