Szybko usunięto znicze, bo doszło do wypadku

Na Krakowskim Przedmieściu nie ma już śladu po wtorkowych uroczystościach 2 rocznicy katastrofy smoleńskiej. Jeszcze w nocy uprzątnięto znicze i kwiaty,

2012-04-11, 18:10

Szybko usunięto znicze, bo doszło do wypadku
. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Posłuchaj

Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza, (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W środę wyszorowano chodnik po rozlanej ze zniczy stearynie.

Lampki zagarnięto łopatami na ciężarówkę. Na filmie TVN24 z akcji porządkowej widać, że nie wszystkie zdążyły się wypalić. Rzecznik warszawskiego ratusza Bartosz Milczarczyk, zapytany o tę kwestię, przekonywał, że pozwolono się zniczom wypalić, a żaden pracownik Zarządu Oczyszczania Miasta nie wrzuciłby na ciężarówkę płonącej lampki, bo to by mogło grozić pożarem.

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Bartosz Milczarczyk mówi, że szybka reakcja służb porządkowych była konieczna, ponieważ już we wtorek doszło do nieszczęśliwego wypadku. Wieczorem kobieta uczestnicząca w uroczystościach potknęła się i złamała rękę.

Służby oczyszczania miasta rozpoczęły pracę nad ranem. Bartosz Milczarczyk  poinformował, że sprzątanie rozpoczęło się po 3.00, a skończyło o 4.30.

Obchody 2 rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem odbywały się we wtorek na Krakowskim Przedmieściu przez cały dzień.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, to

Polecane

Wróć do strony głównej