150 ton śmieci na posesji w centrum Grajewa
Sąsiedzi od kilkunastu lat walczyli o ich usunięcie. Burmistrz miasta wydał decyzję o przymusowym sprzątnięciu działki znajdującej się w centrum Grajewa.
2012-04-23, 14:23
Posłuchaj
Relacja Pawła Wądołowskiego (Polskie Radio Białystok)
Dodaj do playlisty
Warstwa śmieci miała kilka metrów, sięgała do połowy budynku - ocenia Józef Matysiewicz z Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Grajewie. Pod śmieciami znajdowały się m.in. dwa samochody.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Tu było więcej rzeczy niż na wysypisku, bo tam nie trafia złom, butelki czy puszki - powiedział Józef Matysiewicz. Przy sprzątaniu działki pracowało 18 robotników. Koszty sprzątania działki obciążają budżet miasta.
Jak mówią sąsiedzi właściciel posesji zbierał wszystko i zwoził na swoją posesję. Według służb sprzątających szczury na posesji były wielkości kotów.
REKLAMA
IAR, gs
REKLAMA