Palikot chce odwołać Gowina. "Stoi na straży Biblii"
Janusz Palikot liczy, że pod wnioskiem jego Ruchu o odwołanie ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina podpiszą się posłowie SLD.
2012-04-24, 14:33
Podczas spotkania z dziennikarzami w Siemianowicach Śląskich Palikot powiedział, że wniosek o odwołanie Gowina na pewno podpisze 42 posłów z jego Ruchu oraz, że chęć poparcia wniosku wyrazili też wstępnie członkowie SLD.
- Wówczas mielibyśmy 68 podpisów, będzie zatem brakowało jednego. Mam nadzieję, że w czwartek i piątek uda się kogoś z pozostałych klubów namówić do tego, żeby podpisać. Jeśli tak się stanie, w piątek ten wniosek złożymy do pani marszałkini Kopacz, a jeśli nie, to będziemy przez następne dni, tygodnie, próbowali kogoś namówić - powiedział.
Na straży Biblii
Jak dodał, Ruch Palikota liczy, że dojdzie do "debaty na temat postępowania i zachowania ministra Gowina, który niemalże każdego dnia potwierdza zasadność tego wniosku". - Jako minister sprawiedliwości stoi bardziej na straży Biblii niż polskiej konstytucji" - ocenił Palikot.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
Palikot zastrzegł, że być może konieczność szukania podpisów pod wnioskiem o odwołanie Gowina zmusi Ruch Palikota, by szybciej doprowadzić do przejścia jednego z polityków innej partii. - Więc nie wykluczam, że do jednego transferu dojdzie szybciej, a do drugich raczej w drugiej połowie maja - oświadczył.
Palikot nie chciał zdradzić szczegółów kongresu jego Ruchu, zaplanowanego na 1 maja. Informacje te mają zostać przedstawione dopiero w przeddzień kongresu.
mr
REKLAMA