RPO zajmie się sprawą śmierci Nigeryjczyka
Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz zapowiedziała, że będzie analizowała akta ze śledztwa. Nigeryjczyk Maxwell Itoy został śmiertelnie postrzelony przez policjanta.
2012-05-18, 09:58
W czwartek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, wobec braku danych  dostatecznie uzasadniających  podejrzenie popełnienia  przestępstwa  przekroczenia uprawnień przez  funkcjonariusza, poinformowała o  umorzeniu śledztwa w tej sprawie.
- Jeśli okaże się, że postępowanie było prowadzone niewłaściwie, to tak   jak w wielu innych przypadkach będę domagała się zmiany tego   rozstrzygnięcia - powiedziała Lipowicz w radiu TOK FM. Zaznaczyła, że  monitorowała sprawę z urzędu, ale dopiero po  umorzenia śledztwa może  zażądać wszystkich akt prokuratorskich, będą je teraz analizować  specjaliści z zakresu prawa karnego.
Do zdarzenia doszło 23 maja 2010 roku podczas kontroli na bazarze w  okolicy dworca Warszawa-Stadion. 
Według policji, ubrani po cywilnemu  funkcjonariusze, zajmujący się przestępstwami gospodarczymi, podeszli do  grupy czarnoskórych mężczyzn. Ci zaczęli zachowywać się agresywnie,  jeden uciekł. Policjant dogonił uciekającego, przewrócił go na  ziemię i próbował założyć mu kajdanki. Wtedy jego i jego kolegę, który  biegł za nim, miała zaatakować grupa mężczyzn. Pomiędzy policjantem a jednym z mężczyzn miało dojść do szamotaniny. Z  relacji kolegów policjanta wynika, że strzał padł podczas próby wyrwania  mu broni.
Według relacji kolegów zabitego, policjant zanim strzelił do  Maxwella, wcześniej celował do innych ludzi.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,kk