Przekonują do łupków. Zapraszają na piknik
Firma poszukująca gazu łupkowego na Kaszubach chce przekonać mieszkańców kilku wsi, że inwestycja jest bezpieczna dla środowiska - informuje "Metro".
2012-05-18, 12:21
W tym celu organizuje dla nich piknik, na który zapraszał proboszcz.
W gminie Stężyca przeciwnicy wydobycia łupków od dłuższego czasu protestowały przeciwko rozpoczęciu wierceń przez firmę należącą do międzynarodowego koncernu BNK Petroleum Inc. Ich działania pozostały jednak bez efektu.
Podczas ogłoszeń parafialnych w kościele w Klukowej Hucie proboszcz zaproszał na dwudniowy piknik z poczęstunkiem organizowanym przez BNK Polska. Miało to miejsce na dzień przed rozpoczęciem wierceń.
Hieronim Więcek, lider protestujących, przekonywał, że firmy szukające gazu z łupków robią, co mogą, by miejscowi zaakceptowali ich działalność.
REKLAMA
Jego zdaniem mieszkańcy mają żal do proboszcza, gdyż podczas organizowania pikiety nie zgodził się na poinformowanie o tym z ambony.
- Zgodziłem się tylko powiedzieć, że jest takie wydarzenie, a po szczegóły odesłałem parafian do plakatu w gablotce - broni się ks. Dariusz Knut, proboszcz z Klukowej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA
REKLAMA