Uciekł przed komornikiem. Zostawił pytony i piranie
Szkody na ponad milion złotych i ledwo żywe zwierzęta pozostawił właściciel Krakowskiego Aquarium.
2012-06-18, 12:47
Posłuchaj
Amerykanin Nathan Gendreau wyrokiem sądu do niedzieli miał opuścić kamienicę wynajmowaną od Muzeum Przyrodniczego Polskiej Akademii Nauk. Prowadził tam „Aquarium” z ponad tysiącem rzadkich zwierząt. Toczył jednak z PAN spór o zaległy za dwa lata czynsz. Opuszczając budynek, pozostawił część zwierząt oraz zniszczył majątek, który mógł przejąć komornik.
W akwariach pozostały między innymi pytony, warany, małpiatki oraz piranie. Nie wiadomo, co stało się z wywiezionymi zwierzętami i w jakich warunkach są przetrzymywane. Dziś do budynku wkroczył komornik, aby przejąć majątek Amerykanina na poczet zapłacenia pół miliona złotych za zaległy czynsz. Niewiele jednak nadaje się do spieniężenia
Zwierzętami zajęli się już weterynarze oraz wynajęci przez komornika hodowcy - specjaliści. Eksmisja Aquarium nie oznacza zamknięcia Muzeum Przyrodniczego, które istnieje tam od 150 lat.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA