Zjadł twarz bezdomnemu. Był tylko na trawce
Nagi mieszkaniec Florydy, który w ubiegłym miesiącu w ataku zombie zjadł twarz innego mężczyzny miał we krwi tylko marihuanę, a nie - jak podejrzewała policja – mefedron.
2012-06-28, 10:19
31-letni Rudy Eugene został zastrzelony przez policję z Miami, na polecenia której nie reagował podczas trwającego 18 minut ataku przeciwko bezdomnemu mężczyźnie. Według patologów w jego ciele nie wykryto żadnych śladów narkotyków, alkoholu, czy leków oprócz marihuany.
- Departament (badań medycznych – red.) poprosił o pomoc konsultanta w dziedzinie toksykologii, który potwierdził że nie ma śladów „soli kąpielowych”, syntetycznej marihuany i LSD – głosi oświadczenie. Policja, a za nimi amerykańskie media, podejrzewały że Eugene działał pod wpływem silnie psychotropowego mefedronu, nazywanego „solą kąpielową” ze względu na stan w jakim występuje. Jest bardzo wątpliwe, by marihuana odegrała jakąkolwiek rolę w ataku, ponieważ przypadki gdy wzbudza ona agresję u użytkowników są niemal nie notowane.
Na nagraniu widać jak Eugene podchodzi do 65-letniego Ronalda Poppo, rozbiera go i zjada mu twarz. Według policji Poppo stracił 75% twarzy. Trafił do szpitala w stanie krytycznym, ale obecnie jest już stabilny i po kilku zabiegach, m.in. przeszczepów skóry.
Podejrzenie użycia „soli kąpielowych” pierwszy zgłosił Armando Aquilar ze stowarzyszenia policjantów. Powiedział, że mefedron zawiera syntetyczne stymulanty, które mogą rodzić „halucynacje, skrajną paranoję i przywidzenia”.
REKLAMA
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
CNN, sg
REKLAMA