Awantura o zdjęcie modelki. Sikorski złamał prawo?
Szef MSZ kilka dni temu zamieścił na Twitterze zdjęcie Natalii Siwiec. Radosław Sikorski zapomniał jednak wspomnieć o autorze fotografii.
2012-07-02, 12:22
Natalia Siwiec podczas meczu Niemcy - Włochy pojawiła się w koszulce, która odnosiła się do słów byłego kapitana reprezentacji Anglii, który w materiale BBC przed rozpoczęciem Euro 2012 ostrzegł swoich rodaków przed przyjazdem do Polski i na Ukrainę. - Możecie wrócić w trumnie - mówił w kontrowersyjnym programie Sol Campbell.
Koszulka Natalii Siwiec z napisem "Bad Boy Campbell" i wytłuszczonym skrótem BBC zachwyciła Radosława Sikorskiego, który zamieścił zdjęcie modelki na Twitterze. - Poland's wunderwaffe strikes back./Nasz odwet na BBC - napisał szef MSZ w komentarzu pod fotografią. Sikorski zapomniał jednak wspomnieć o autorze zdjęcia.
Po kilku godzinach na portalu społecznościowym rozgorzała dyskusja. Użytkownicy nie zachwycali się zdjęciem Natalii Siwiec, a wytykali Sikorskiemu, że bezprawnie wykorzystał fotografię bez wiedzy twórcy. Twittować do szefa MSZ zaczął także Piotr Bławicki, autor zdjęcia. Poniżej fragment dyskusji:
Piotr Bławicki: Podaję kontakt, by legalnie mógł Pan kupować moje zdjęcia/Contact the legal purchase of my photo.
REKLAMA
Radosław Sikorski: Gratuluję zdjęcia. Dobra promocja Polski. Naturalnie uszanujemy prawa autorskie.
Piotr Bławicki: Dziękuję za reakcję. Proszę o właściwy podpis autora zdjęcia.
Radosław Sikorski: Honorarium w drodze. Z drugiej strony, Pan robi mi setki zdjęć, o które nie prosiłem. Czy nie jest mi Pan winien duże piwo?
Piotr Bławicki: Reasumując: jest mi Pan winny honorarium za fotę, podpis autora pod nią (nadal Pan tego nie zrobił) i przywołane piwo.
REKLAMA
Piotr Bławicki: Szefowi MSZ pensje płaci budżet państwa, podatnicy, więc nie ma znaczenia, czy prosi Pan o zdjęcie w czasie pracy, czy nie.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
aj
REKLAMA