Incydent w autobusie to nie atak terrorystyczny
Policja z Staffordshire poinformowała, że nikt z pasażerów nie został ranny, nikt też nie został po przeszukaniu pojazdu zatrzymany w charakterze podejrzanego.
2012-07-05, 15:05
Posłuchaj
Przed południem jedna z głównych brytyjskich autostrad M6 została zamknięta w pobliżu Birmingham w wyniku podejrzanego zachowania jednego z pasażerów.
Mężczyzna podróżujący z Preston do Londynu wylał do torby nieznaną ciecz, która po chwili zaczęła dymić. Wywołało to panikę wśród pasażerów. Zaalarmowany kierowca zjechał na pobocze i wezwał policję. Na miejsce błyskawicznie przyjechało także wojsko i karetki pogotowia. Pasażerowie zostali wyprowadzeni z autobusu, który przeszukano w poszukiwaniu środków wybuchowych. Nic jednak nie znaleziono. Autostrada wciąż jest zamknięta. Wojsko, karetki pogotowia i wozy straży pożarnej odjechały już jednak.
Szykowali spisek?
Brytyjskie służby są obecnie w stanie podwyższonej gotowości w związku ze zbliżającymi się Igrzyskami, które rozpoczną sie w Londynie 27 lipca.
REKLAMA
Przed południem w czwartek Scotland Yard aresztował w Londynie 6 osób: 5 mężczyzn i kobietę podejrzanych o działalność terrorystyczną. Mają oni być zamieszani w spisek ekstremistów islamskich przygotowujących zamachy na cele w Wielkiej Brytanii. Według policji działania terrorystównie miały jednak związku z igrzyskami olimpijskimi czy paraolimpijskimi.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
cnn.com, bbc.co.uk gs
REKLAMA