Setki niesłusznych wyroków - setki ludzkich tragedii

Niekompetencja i zaniedbania konkretnych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości - prokuratorów i sędziów - jest powodem niesłusznych skazań, twierdzi fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju.

2012-07-09, 19:59

Setki niesłusznych wyroków - setki ludzkich tragedii
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

doktor Łukasz Chojniak
+
Dodaj do playlisty

Fundacja FOR przygotowała raport, z którego wynika że rocznie dochodzi do kilkuset wyroków niesłusznie skazujących. Powodem większości niesłusznych skazań nie są fałszywe zeznania świadków, czy zła interpretacja dowodów - ale błędy i zaniedbania konkretnych ludzi wymiaru sprawiedliwości - podkreśla współautor raportu doktor Łukasz Chojniak. Jak dodaje - ktoś nie przeczytał akt sprawy, nie ocenił dobrze materiału dowodowego, zdarzały się także przypadki nieznajomości prawa. Przykładem może być skazanie na karę, która nie występuje w kodeksie karnym w stosunku do sprawcy konkretnego czynu - mówi autor opracowania.

"Wytyk powinien być wykorzystywany"
Leszek Balcerowicz szef Fundacji FOR uważa, że należy wypracować system regularnych ocen pracy sędziów i prokuratorów - nie naruszając zasady niezawisłości. W jego ocenie można to pogodzić, bo nie może być tak, że prokurator czy sędzia jest traktowany tak samo, niezależnie od tego czy pracuje dobrze czy popełnia pomyłki i błędy. W jego ocenie zbyt rzadko jest stosowana istniejąca obecnie instytucja wytyku, czyli nagany w sytuacjach rażących.

Profesor Andrzej Rzepliński, specjalista w dziedzinie praw człowieka, prezes Trybunału Konstytucyjnego zwraca uwagę, że niesłuszne skazanie to konkretne nieodwracalne tragedie ludzi. Profesor Rzepliński powiedział, ze tego typu sytuację można porównać do gwałtu dokonanego przez państwo na ofierze, którą jest obywatel. - Nic później nie jest takie samo, żadne zadośćuczynienie czy przeprosiny nie są w stanie nic zmienić. To jest wydarzenie, które pokaleczyło człowieka na całe życie - mówił Andrzej Rzepliński. Mimo tej wagi problemu - w ocenie profesora Rzeplińskiego - kontrolowanie jakości pracy sędziów i prokuratorów może być znacznie trudniejsze niż się wydaje, bo niewiele osób chce pracować w wydziałach wizytacyjnych powołanych do kontroli.

Będzie coraz gorzej?

Doktor Pior Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka podkreśla że pomyłek sądowych wkrótce może być więcej, jeśli dojdzie do planowanej zmiany prawa polegającej na wprowadzeniu zasady kontradyktoryjności procesowej. Polega ona na tym, że sąd nie przeprowadza postępowania dowodowego, które ma ustalić jaka jest prawda o zdarzeniu, ale tak jak w sądach amerykańskich udowadnianie swoich racji należy do stron, a rolą sądu jest zapewnić rzetelność postępowania, i ocenić przedstawione racje. W ocenie Piotra Kładocznego może to otworzyć pole do większej liczby pomyłek, i na korzyść, i na niekorzyść podsądnych.
Odszkodowania za pomyłki sądowe (w latach 2007- 2009, za które są dane) kosztowały skarb państwa prawie dwa miliony złotych. Według specjalistów wielu z niesłusznie skazanych nie dochodziło swoich praw, bo nie wierzy w sprawiedliwość przed wymiarem sprawiedliwości.

REKLAMA

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, gs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej