Pijany dróżnik zatrzymał ruch i poszedł spać
Pociąg osobowy prawie godzinę stał pod semaforem na trasie Inowrocław-Toruń, ponieważ pijany dróżnik nie zamknął pobliskiego przejazdu.
2012-07-15, 18:55
Posłuchaj
- Prawie godzinny nieplanowany postój pociągu zadziwił maszynistę tego składu. Mężczyzna pieszo udał się do najbliższego dyżurnego ruchu w miejscowości Chorągiewka. Po dotarciu na miejsce okazało się, że drzwi dyżurki są zamknięte, a na pukanie nikt nie reaguje. Maszynista powiadomił dyżurnego toruńskiej policji, który skierował w to miejsce patrol. Na miejscu funkcjonariusze spotkali zaspanego dyżurnego ruchu, od którego czuć było alkohol. Mundurowi sprawdzili trzeźwość 42-latka. Wynik badania, to ponad dwa promile w organizmie - poinformował aspirant Mariusz Sierzchuła.
Dróżnik trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. 42-letniemu mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/ aj
REKLAMA
REKLAMA