Młodociani bandyci odpowiedzą jak dorośli?

Prokuratura chce ścigać jak dorosłych czterech nastolatków, którzy podczas ucieczki ze Schroniska dla Nieletnich ciężko pobili ochroniarza i kierownika warsztatu.

2012-07-17, 17:54

Młodociani bandyci odpowiedzą jak dorośli?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Jak poinformował prokurator rejonowy w Chojnicach Mirosława Orłowski, 17-latek już usłyszał zarzuty napaści na funkcjonariusza publicznego. Na ściganie trzech pozostałych napastników w wieku 16 lat zgodę muszą wydać sądy rodzinne i nieletnich właściwe dla ich miejsca zamieszkania. Szesnastolatkowie pochodzą z Włocławka, Torunia i Inowrocławia. Prokurator Orłowski odmówił odpowiedzi na pytanie, czy podejrzany 17-latek przyznał się do zarzutu. Dodał natomiast, że wystąpiono już do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

Pracownika ochrony i nauczyciela zawodu nastolatkowie pobili w warsztacie narzędziami i metalowymi elementami ogrodzenia, po czym uciekli ze schroniska. Strażnik doznał groźnego dla życia urazu głowy. Trafił do szpitala w Chojnicach, gdzie przeszedł operację. Jego stan nadal jest bardzo ciężki. Nauczyciel zawodu ma złamane żebro. Wyszedł już ze szpitala.

Zapoczątkowana brutalnym atakiem ucieczka nieletnich trwała - jak podało w komunikacie schronisko w Chojnicach - 40 minut. Do napaści doszło o godz. 12.35. O 13.15 cała czwórka została ujęta ok. 1,5 km od schroniska.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

REKLAMA

PAP/ aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej