Pięciolatek wpadł do studni. Uratował go kolega
- Pierwszy na miejscu zdarzenia był 12-latek. Zorganizował natychmiastową pomoc - mówi rzecznik ełckiej policji Monika Bekulard.
2012-07-25, 13:31
Posłuchaj
Rzecznik ełckiej policji Monika Bekulard (IAR)
Dodaj do playlisty
Do zdarzenia doszło w Ełku. Pięciolatek bawił się na zabezpieczonej pokrywą studni. W pewnym momencie klapa obsunęła się, a chłopczyk wpadł do środka. Na szczęście złapał się rury zamontowanej w poprzek cembrowiny.
Chłopcu pomógł 12-latek. - Wspierał pięciolatka, podpowiadał mu, jak się ma trzymać. W międzyczasie zawiadomił rodziców chłopca i straż. Gdyby nie postawa 12-latka, maluch mógłby się utopić - mówi rzecznik ełckiej policji Monika Bekulard.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk