Szykuje się wojna większa niż o Rospudę
Ekolodzy będą walczyli przeciwko budowie tamy i elektrowni wodnej na Wiśle. Grupa Energa zamierza przegrodzić rzekę w Siarzewie niedaleko Ciechocinka - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
2012-07-28, 10:37
Energa informuje, że lokalizację w Siarzewie wybrano nie tylko dlatego, że została ona uznana za najlepszą ze względu na produkcję energii elektrycznej. Spółka zapewnia, że wzięła pod uwagę stan środowiska naturalnego.
Paweł Soloch, były szef Obrony Cywilnej, ostrzega że tama we Włocławku to "tykająca bomba zegarowa. W każdej chwili może wybuchnąć”. Do końca tego roku mają zostać zakończone prace nad raportem oddziaływania inwestycji na środowisko.
Zdaniem Przemysława Paska, prezesa fundacji "Ja Wisła” inwestycja jest "prawdziwym zamachem na Wisłę”.
Spowoduje ona wyginięcie odradzającej się populacji jesiotra, łososia i węgorza. Wpłynie negatywnie na obszary chronione objęte programem Natura 2000.
REKLAMA
Galeria: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA