Lublin: podejrzany o zabójstwo próbował się wysadzić w pasażu handlowym
Trzy osoby, w tym dwóch policjantów, zostały poszkodowane w wybuchu gazu w Lublinie. Ciężko ranny jest mężczyzna, który spowodował eksplozję.
2012-07-31, 11:09
Posłuchaj
Do eksplozji doszło około godziny 10 rano w pasażu handlowym przy ulicy Kleeberga, w sklepie z alkoholem. Policja przyjechała rano zatrzymać jego właściciela, który podejrzany jest o zamordowanie swojej żony, której ciało znaleziono w nocy w mieszkaniu.
Mężczyzna zabarykadował się w środku i zagroził wysadzeniem w powietrze. Do eksplozji doszło, gdy na miejsce dotarli już policyjni negocjatorzy. Ciężko ranny mężczyzna trafił do Centrum Oparzeń w Łęcznej. Rannych jest też dwóch policjantów, ich stan nie jest znany.
Według relacji okolicznych mieszkańców, mężczyzna groził wysadzeniem się w powietrze od kilku dni.
Oprócz straży pożarnej, karetek pogotowia i zwykłej policji na miejscu są też antyterroryści.
ZOBACZ NASZĄ GALERIĘ - DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA