Dyskusja wokół Kalemby: "PSL ma premiera w szachu"
- Sytuacja pokazuje, że PSL zależy na każdym stanowisku – uważa Dariusz Joński z SLD. Komentuje tak dyskusję wokół nowego ministra rolnictwa Stanisława Kalemby i jego syna - Daniela.
2012-07-31, 12:30
Posłuchaj
Stanisław Kalemba został we wtorek oficjalnie powołany przez prezydenta na stanowisko ministra rolnictwa, gdzie zastąpił zdymisjonowanego Marka Sawickiego.
Tymczasem od kilku dni trwa dyskusja wokół tego, że w podległej ministerstwu Agencji Rynku Rolnego pracuje jego syn.
Opozycja uważa, że Daniel Kalemba nie powinien pracować w podległej ojcu instytucji. W piątek premier powiedział, że Waldemar Pawlak zapewnił że nie będzie problemu z tym, by syna Stanisława Kalemby zrezygnował z pracy Agencji Rynku Rolnego. Tymczasem Daniel Kalemba powiedział, że nie zamierza rezygnować, bo swoją karierę zawdzięcza jedynie sobie.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka z PiS występuje tu wyraźny konflikt interesów. - Zdecydowanie albo jeden, albo drugi. A poseł Kalemba nie musi zostawać ministrem, może pozostać posłem - powiedział Błaszczak.
REKLAMA
Rzecznik SLD Dariusz Joński uważa natomiast, że Donald Tusk ma problem, bo uwierzył w zapewnienia szefa ludowców. - PSL postawiło w szachu premiera Donalda Tuska, wicepremier dał słowo, że ten młody człowiek zrezygnuje. Sytuacja pokazuje, że PSL zależy na każdym stanowisku, a Stanisław Kalemba nie zrobi żadnego porządku w ministerstwie – powiedział Joński.
Natomiast rzecznik PSL Krzysztof Kosiński utrzymuje, że "cała ta sytuacja to polowanie na czarownice" i odwołuje się do Kodeksu Pracy. Tam - jak powiedział - "nie ma żadnego przepisu, według którego prezes Rady Ministrów czy wiceprezes Rady Ministrów zobowiązuje jakiegoś Kowalskiego do zwolnienia się z pracy". .
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
IAR, ei
REKLAMA
REKLAMA