Ukarana za torebkę ze skóry pytona
Celnicy zatrzymali Rosjankę Yulię M., która chciała przewieźć przez granicę w Terespolu damską torebkę ze skóry będącego pod ochroną pytona.
2012-08-27, 17:39
Kobieta dobrowolnie poddała się karze i zaproponowała dla siebie 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Celnicy wszczęli postępowanie przeciwko 28-letniej Yulii M. o przemyt wyrobu objętego Konwencją Waszyngtońską (CITES).
Jej sprawa została przekazana do prokuratury. Decyzję, co do wysokości kary ostatecznie podejmie sąd - poinformował Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Mieszkanka Moskwy jechała samochodem marki Mercedes do Pragi. Na przejściu granicznym z Białorusią w Terespolu, podczas kontroli, celnicy znaleźli w jej bagażu damską torebkę zrobioną ze skóry pytona.
"Rosjanka wydawała się zaskoczona zaistniałą sytuacją. Według jej relacji, torebkę kupiła w tym roku we Włoszech. Nie wiedziała, że do wyrobu torebki wykorzystano gatunek objęty ochroną i w związku z tym, aby przewieźć ją przez granicę potrzebne są odpowiednie dokumenty" - powiedział Czajka.
Międzynarodowy układ CITES, nazywany też Konwencją Waszyngtońską, zobowiązuje Polskę do zwalczania nielegalnego handlu zwierzętami zagrożonymi wyginięciem. Konwencja i przepisy unijne ściśle regulują zasady przewożenia przez granice takich zwierząt i wyrobów wykonanych z nich. Nieprzestrzeganie tych przepisów zagrożone jest karą do 5 lat więzienia i grzywną.
REKLAMA