„Potworny ogień sięga 15 metrów”. Ofiary na Costa del Sol
Co najmniej jedna osoba zginęła a kilka trafiło do szpitali w wyniku potężnych pożarów szalejących na południu Hiszpanii pomimo ewakuowania tysięcy mieszkańców i turystów.
2012-08-31, 18:33
Posłuchaj
W walce z żywiołem biorą udział setki strażaków oraz 31 samolotów i helikopterów gaśniczych. – Ogień jest potworny. Płomienie sięgają 10, 15 metrów wysokości – powiedział burmistrz miasteczka Mijas, położnego między Marbellą a Malagą.
W Ojen, na północ od Marbelli znaleziono zwęglone zwłoki starszego mężczyzny, a dwie inne osoby trafiły do szpitali z poważnymi poparzeniami – poinformował rząd Andaluzji. Wcześniej lekarze musieli zająć się 40-letnią kobietą i jej dwójką dzieci. Ogień wybuchł w pobliżu Malagi w czwartek po czym przeniósł się przez wysuszone wzgórza na zachód. Gdy ogień dotarł na przedmieścia Marbelli straż pożarna musiała w pośpiechu ewakuować tysiące ludzi.
- To bez wątpienia najgorszy pożar jaki mieliśmy w Maladze – cytuje hiszpańskie radio publiczne przewodniczącego rady miejskiej.
Ogień trafił na podatny grunt; w tym roku w Hiszpanii lato było szczególnie suche, a temperatury biły w wielu miejscach wieloletnie rekordy. Wcześniej tysiące ludzi trzeba było ewakuować z Wysp Kanaryjskiej, gdzie ogień zabił cztery osoby.
REKLAMA
Costa del Sol odwiedzają co roku miliony turystów chcących podziwiać plaże i życie nocne.
REKLAMA