Ostatnie słowa kardynała Martiniego: Kościół jest 200 lat z tyłu

2012-09-01, 18:35

Ostatnie słowa kardynała Martiniego: Kościół jest 200 lat z tyłu
. Foto: PAP/EPA/MATTEO BAZZI

W ostatnim wywiadzie przed śmiercią Carlo Martini, kiedyś uważany za kandydata na papieża, powiedział „Corriere della Sera”: „Kościół jest zmęczony a kościoły puste”.

Kardynał Carlo Maria Martini zmarł w piątek w wieku 85 lat. Włoski dziennik opublikował rozmowę, która odbyła się w sierpniu, w wydaniu weekendowym.

Kiedyś uważany za przyszłego papieża kardynał uchodził za jednego z nawiększych postępowców w kościele katolickim, wzywał instytucję do przyznania się do błędów i zejścia ze ścieżki radykalizmu. Należący do jezuitów Martini w ostatnim wywiadzie, którego udzielił koledze z zakonu, krytykował kościół za utratę zaufania, jakim kiedyś obdarzali go katolicy. – Nasza kultura się zestarzała, nasze kościoły są wielkie i puste a biurokracja kościelna rośnie, a nasze szaty i rytuały są pompatyczne - powiedział.

Kardynał w ostatnich słowach mówił, że jeśli Kościół nie przyjmie bardziej otwartego stanowiska wobec rozwodów straci posłuszeństwo przyszlych pokoleń. - Pytanie nie brzmi „czy rozwodnicy mogą przyjmować komunię”, ale „jak kościół pomaga w skomplikowanych sytuacjach rodzinnych”? – cytuje go „Corriere della Sera”. Jego radą jest „radykalna transformacja, począwszy od papieża i jego biskupów”. – Skandale pedofilskie zobowiązują nas do przedsięwzięcia transformacji – powiedział Martini.

Kardynał Martini był szanowany nawet wśród przeciwników, nigdy bowiem nie bał się zabierać głosu w sprawach, które w kościele były tabu, jak antykoncepcja, czy pedofilia wśród księży. W 2008 roku skrytykował kościelną politykę wobec środków antykoncepcyjnych określając ją mianem „odstraszającej” dla wiernych, a dwa lata wcześniej powiedział że prezerwatywy w niektórych sytuacjach są „mniejszym złem”.

Tysiące ludzi od piątku przybywa do katedry w Mediolanie, gdzie wystawiono trumnę z ciałem kardynała. To była jego arcyparafia przez ponad 20 lat.

ZOBACZ NASZĄ GALERIĄ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

„Corriere della Sera”

Polecane

Wróć do strony głównej