Nazwał Komorowskiego pajacem, został wyrzucony z PiS
Warszawski radny Maciej Maciejowski żegna się z PiS. - Można powiedzieć, że wykluczenie nastąpiło za całokształt - powiedział rzecznik dyscyplinarny tej partii Karol Karski.
2012-09-03, 16:21
Z wnioskiem o postępowanie dyscyplinarne wobec Maciejowskiego zwrócił się  szef warszawskich struktur PiS Mariusz Kamiński. Decyzję o wykluczeniu radnego z partii podjął Komitet  Polityczny PiS.
 - Można powiedzieć, że wykluczenie nastąpiło za całokształt. Każda  sprawa kończyła się upomnieniem bądź naganą i stwierdzeniem, że  następnym razem będą zastosowane ostrzejsze środki. Pierwsza rzecz to  wypowiedzi Maciejowskiego pod adresem prezydenta Bronisława Komorowskiego, druga to  wypowiedzi dotyczące redaktora Jakuba Sobieniowskiego z TVN-u, trzecia to  wypowiedź o obronie honoru polskich kiboli w czasie Euro 2012 - wyjaśnił Karski. 
Co napisał Maciejowski?
1 listopada, po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 na stołecznym lotnisku,  Maciejowski napisał na Twitterze: "Cywilny boeing jest przygotowany do  lądowania na brzuchu a bombowiec Tu-154 nie wytrzymuje zderzenia z  brzozą tak?!!!!!!". Dodał: "A teraz te szuje z PO będą piały jaki to  wielki sukces ryżego". Gdy zapowiedziano konferencję prasową prezydenta  Bronisława Komorowskiego, który gratulował kpt. Tadeuszowi Wronie  lądowania, radny dodał: "Miała być konf. LOT, ale to bydlę musi się  podlansować, podziękuj swoim panom z Kremla pajacu".
Dzień po meczu Polska - Rosja, przy okazji którego na ulicach Warszawy  doszło do bijatyk pseudokibiców, radny PiS napisał na Twitterze:  "Żałuję, że Policja nie zabroniła marszu Rosjan i honoru Polski musieli  bronić kibole. Brawo dla nich! Nie dajmy sobie pluć w twarz".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>   
 PAP, kk