Strajk generalny w Grecji przeciw reformom
Całodobowy strajk paraliżuje życie w Grecji. Protestują kierowcy autobusów, kontrolerzy lotniczy, lekarze.
2012-09-26, 10:20
To protest przeciwko programowi oszczędnościowemu rządu premiera Antonisa Samarasa. Jako pierwsi przerwali pracę kierowcy autobusów miejskich w Atenach.
Do strajku, zorganizowanego przez dwie największe centrale związkowe, przystąpili również pracownicy najróżniejszych branż, od lekarzy do kontrolerów ruchu lotniczego. Do protestu przyłączyły się też załogi promów w Pireusie. W strajku uczestniczą pracownicy banków oraz poczty. Zamknięte zostaną ministerstwa, urzędy podatkowe i szkoły.
W czasie strajku odbędzie się wiele demonstracji ulicznych. Mieszkańcy Aten obawiają się zamieszek. W centrum miasta rozmieszczono kilka tysięcy policjantów.
Rząd zadłużonej Grecji przygotowuje obecnie plan zmniejszenia wydatków budżetowych o 11,5 mld euro w latach 2013-2014. Pracownicy obawiają się obniżenia wynagrodzeń nawet o jedną piątą. Od przyjęcia tego planu UE i MFW uzależniają wypłacenie kolejnej transzy pakietu ratunkowego, wynoszącej 31,5 mld euro. W przypadku decyzji odmownej Grecja musiałaby ogłosić niewypłacalność.
IAR/PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA